Przykro mieć syna marnotrawnego za ojca.
Cóż z tego, że wygrałeś bitwę, jeśli w przeddzień obraziłeś dziejopisa?
Chciano za szczęściem rozpisać listy gończe, ale nikt nie umiał podać rysopisu.
Bieda, gdy sufler uważa się za reżysera.
Jego marzenie: szklane domy publiczne.
Zaraz donosiciel! Po prostu lubi się spowiadać z cudzych grzechów!