Chcesz pożywiść z diabłem, szukaj długiej łyżki.
Co po diable w kościle, kiedy pacierza nie umie.
Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni.
Gdy się diabeł zestarzeje, chce zostać mnichem.
I diabeł był ładny , póki był młody.
Nie taki diabeł strzaszny jak go malują.
Nie weźmie diabeł złego, bo wie, że jest jego.
W kogo diabeł raz wstąpi, tego nie opuści.
Dłużnika dobrego milczenie zepsuje.
Człek do złego leci jak wóz z góry, a do dobrego jak wóz pod górę
Daj dobremu grosz, on ci dziesięć odda.
Dobry cnotą, nie mową się popisuje.