Nie słychać odgłosów zbliżających się kroków,
nie widać żadnych śladów stóp,
a mimo to przez moje serce wędruje wiele mi bliskich osób.
Zatem czym jest serce moje?
Czy tylko narządem, który krew pompuje i przy życiu mnie utrzymuje?
Czy też studnią bez dna rozmaitych uczuć:
miłości, radości, tęsknoty, a czasem żalu i smutku?
nieznany